Fotograficznie, Z życia Azylu

Czwartek (8.10.2015 r.)

8 października 2015

Orion jest już zabiegu, długim i trudnym, ale zakończonym sukcesem. Doktorowi po długiej walce udało się usunąć ząb w kształcie pierścienia ukryty w kości siecznej (w dużej części w całości, część pierścienia w kawałkach). Poza tym doktor usunął też pozostały siekacze, w tym jeden, który był już nadłamany, a Orion przy okazji został wykastrowany.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-HFhS2gO7B30/VhbiEtodRZI/AAAAAAAB3qM/75c2rRPzWhg/s144-c-o/IMG_7052.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394107346077074″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7052.JPG” ]

Z uwagi na bardzo dużą urazowość zabiegu, kwestię przerośniętych zębów trzonowych u Oriona doktor pozostawił na później.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-1XA4lgoP3lE/VhbiLbA6UWI/AAAAAAAB3rQ/k8oTi_C5_KE/s144-c-o/IMG_7112.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394222607454562″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7112.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-1KstuDFvbP4/VhbiDG3keUI/AAAAAAAB3p8/gxdg3h8ZoaM/s144-c-o/IMG_7121.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394079760611650″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7121.JPG” ]

Teraz przed Orionem na pewno bardzo trudne dni. Mimo podawania leków przeciwbólowych może mu towarzyszyć duży dyskomfort. Jedno jest jednak pewne – to był jedyny sposób, aby pomóc Orionowi. Prędzej czy później w szczęce zacząłby tworzyć się ropień, zwłaszcza, że ten najgorszy usunięty ząb na końcu już nie wyglądał najlepiej.

Apsik kilka tygodni temu został wykastrowany. Jego szalonej natury póki co nie udało się okiełznać, ale cieszy nas bardzo dobra ogólna kondycja Apsika. Jedyne co w tej chwili nas niepokoi to powiększające się zmętnienie w lewym oku Apsika. Być może ma to związek ze spadkiem odporności po zabiegu kastracji. W związku z tym, z uwagi na encephalitozoonozę, którą Apsik przeszedł zanim trafił do Azylu, ponownie wprowadzimy u niego panacur – u królików z e.c. 2-3 razy w roku warto zastosować terapię fenbendazolem.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-vFrkMq0wDOs/VhbiHLgjE0I/AAAAAAAB3qk/Jz3kEZnflxY/s144-c-o/IMG_7079.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394149725705026″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7079.JPG” ]

Co jeszcze słychać u Apsika? Jego nos wciąż jest delikatnie wilgotny, ale Apsik od kilku miesięcy nie kicha. Kiedy do nas przyjechał, walczył z przewlekłą pasterelozą i silnym, ropnym katarem, ale dość szybko udało nam się nad tym zapanować. Aby podtrzymać ten dobry stan dzisiaj podaliśmy Apsikowi biotropinę. w przyszłym tygodniu otrzyma kolejną dawkę.

Stan Gucia nie uległ zmianie. Niestety wciąż ma problemy z układem pokarmowym, tj. tzw. enteropatię śluzową, przy czym u Gucia nie mamy do czynienia z typowym, bakteryjnym zapaleniem jelit. Z uwagi na stan ogólny Gucia możemy podejrzewać, że jego problemy z układem pokarmowym mają podłoże immunologiczne.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-eRvH8gbVSV4/VhbiEAopmWI/AAAAAAAB3qE/jwT5_Tgu_cg/s144-c-o/IMG_7047.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394095267289442″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7047.JPG” ]

Poza tym u Gucia wciąż słyszalne są szmery oskrzelowe. Oddechowo jest lepiej niż w poniedziałek, ale jego stan ogólny jest cały czas bardzo poważny. Gucio znowu ma też mniejszy apetyt.

Lewe oko Lilki znowu jest zaczerwienione, ale tym razem najprawdopodobniej nie są za to odpowiedzialne rzęsy/włosy. Widoczny u Lilki wytrzeszcz lewego oka – zarys lewej gałki ocznej jest zbyt powiększony, może wskazywać na to, że dają o sobie znać problemy z zębami i bardzo mocno przerośniętymi korzeniami zębów trzonowych. W związku z tym póki co zdecydowaliśmy o wprowadzeniu u Lilki oftensinu. Jeśli sytuacja nie będzie się poprawiać, będziemy musieli przemyśleć kwestię korekty/usunięcia części zębów, ale chcielibyśmy tego uniknąć. Kilka tygodni temu Lilka przeszła bardzo poważny, złożony zabieg i chociaż obecnie jej kondycja nie budzi większych zastrzeżeń, jest królikiem chorym i już bardzo doświadczonym przez los.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-GPMOPCIkR2k/VhbiJSTGnCI/AAAAAAAB3q8/3pFbrH_Z8QQ/s144-c-o/IMG_7091.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394185908100130″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7091.JPG” ]

Lucek pojechał dzisiaj na wizytę kontrolną. Jego stan jest obecnie stabilny. Uporaliśmy się z bardzo poważnymi problemami z układem pokarmowy. Lucek ma apetyt. Robi wzorcowe bobki. Niestety tak jak np. Jagienka, czyli królik, który był w przeszłości otyły, ciało Lucka jest bardzo sflaczałe. Utrzymuje prawidłową wagę, ale ma mniej mięśni wokół kręgosłupa. Tym samym wymaga dość dużej uwagi.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-XWRvZVo5K1A/VhbiKGtkE6I/AAAAAAAB3rE/Qzl9eZEa4rc/s144-c-o/IMG_7096.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394199977726882″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7096.JPG” ]

Minos, który kilka tygodni temu został przyniesiony do Azylu w worku na ziemniaki, został dzisiaj wykastrowany. Jego zęby nie wymagały korekty.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-kQCb6hDbMeg/VhbiKq3YlgI/AAAAAAAB3rM/Mdka2hGxNtA/s144-c-o/IMG_7111.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394209682593282″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7111.JPG” ]

Po poniedziałkowym zabiegu Misza czuje się dobrze. Widoczny jest u niego lekki obrzęk lewej strony moszny, ale w najbliższych dniach powinien zniknąć. Na czas rekonwalescencji Misza trafił pod opiekę naszej wolontariuszki Sandry : *

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/–G7pLUyj4LU/VhbiFcEODKI/AAAAAAAB3qU/ZFRpn7fiYcA/s144-c-o/IMG_7066.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394119810550946″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7066.JPG” ]

Szypułka co chwilę przysparza nam nowych atrakcji. Uporaliśmy się z kokcydiozą, ale dla odmiany zaczęła kichać. Póki co nie pojawiła się jakakolwiek wydzielina, a przy wejściu do j. nosowej nie widać nawet zaczerwienienia. Tchawica, płuca, oskrzela również nie budzą zastrzeżeń. Być może coś się dzieje w okolicach nozdrzy wewnętrznych od strony gardła, ale zobaczymy co przyniosą nam najbliższe dni. Aby katar się nie rozwinął, wprowadziliśmy antybiotyk, a dodatkowo lydium wzmacniające odporność.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-bWP2-o3I5fI/VhbiHvRRBOI/AAAAAAAB3qs/y_JIYkM55Pw/s144-c-o/IMG_7083.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151008#6203394159325283554″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_7083.JPG” ]

 Z kolejnymi informacjami z Azylu wracamy już jutro.

1 Komentarz

Napisz komentarz

*