Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (8.03.2016 r.)

8 marca 2016

W nocy z niedzieli na poniedziałek u Ingrid nie pojawiły się bobki, ani mocz. Nic też nie zjadła. W związku z tym nie czekając na wieczorną wizytę u doktora, rano pojechałyśmy na kontrolę.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-471waPPe9IQ/Vt8pQkGykbI/AAAAAAACCw0/7N-26sx7JOU/s144-c-o/IMG_4126.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767371615080882″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4126.JPG” ]

Na szczęście okazało się, że faktycznie Ingrid tylko wstrzymuje mocz – jej pęcherz był już przepełniony.

Największym problemem Ingrid są oczywiście jej zęby – siekacze kwalifikują się tylko do usunięcia, zęby policzkowe po prawej stronie wymagają dość pilnej korekty. Oczywiście póki co nie ma mowy o wykonaniu u Ingrid zabiegu, ale już dzisiaj zrobiliśmy jej RTG głowy.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-E7bTPY4uNj0/Vt8pQJEV11I/AAAAAAACCw0/j4ogDYY9et8/s144-c-o/IMG_4123.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767364357052242″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4123.JPG” ]

Poza tym doktor znalazł u Ingrid pełno wszy. To przez ich obecność Ingrid towarzyszył mocny świąd, którego efektem są rany w tylnej części tułowia/doszło już do częściowej martwicy.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-BMVS9VOkuE4/Vt8pRDilB4I/AAAAAAACCw0/4z8qaQynf24/s144-c-o/IMG_4119.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767380053133186″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4119.JPG” ]

Po kilku godzinach od powrotu z gabinetu doktora, Ingrid zaczęła jeść. Po przycięciu siekaczy radzi sobie nawet z sianem i ziołami. Robi bobki. Mocz wydala tylko raz na dobę. Póki co wciąż jest bardzo zestresowana. Ma cały czas otwartą klatkę, ale nawet nie próbuje z niej wyjść. Kiedy zbliżam do niej rękę, wycofuje się. Na pewno potrzebuje jeszcze dużo czasu.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-itEI1_UEnjo/Vt8pPJ86zMI/AAAAAAACCw8/nTKHuYt_0yI/s144-c-o/IMG_4113.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767347414486210″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4113.JPG” ]

Wszystko wskazuje na to, że jest młodym królikiem. Ma oczywiście znaczną niedowagę.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-zWFq56vgufc/Vt8pPpFaQFI/AAAAAAACCw8/MaNtN8Zzous/s144-c-o/IMG_4116.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767355771600978″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4116.JPG” ]

W najbliższym czasie czeka ją jeszcze badanie krwi.

Prawa, tylna kończyna Tove jest niewykształcona od stawu skokowego w górę. To niestety nie jest nasz jedyny problem. Prawa, przednia łapa Tove jest zniekształcona w stawie łokciowym – Tove ma splay-leg. Jej przednia łapa jest dodatkowo bardzo obciążona przez brak tylnej łapy –  Tove poruszając się, odpycha się przednią łapą.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-iRtqFEytrX4/Vt8pSs9Fm2I/AAAAAAACCw0/ukhnyh5MZXY/s144-c-o/IMG_4132.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767408350042978″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4132.JPG” ]

Obawiamy się, że z wiekiem może być gorzej, ponieważ obciążenie tej przedniej łapy będzie coraz większe. Z wiekiem zwyrodnienia w przedniej łapie mogą być mocniejsze.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-s9qNMsK90SM/Vt8pTjQyY4I/AAAAAAACCw0/K2Jyk3Zm2a8/s144-c-o/IMG_4139.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767422928184194″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4139.JPG” ]

Z dobrych wiadomości Tove ma prawidłowy zgryz. Poza tym w jednym uchu Tove jest zbyt dużo woskowiny. W związku z tym w przyszłym tygodniu zabierzemy ją na kontrolę do doc.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-IZylWKMSGmE/Vt8pTE5tWNI/AAAAAAACCw0/C2r8p5FH4fo/s144-c-o/IMG_4135.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767414778321106″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4135.JPG” ]

Póki co możemy tylko obserwować Tove. Zobaczymy jak będzie się rozwijać.

Podczas wczorajszej wizyty u doktora byli z nami również Atena, Gaja, Iris, Lilka, Mgiełka, Niezapominajka, Orion, Pocieszka i Sarabi.

Wczoraj odbył się zabieg Niezapominajki. Doktor bardzo długo walczył o to, aby znaleźć i zamknąć przetokę między oczodołem a j. ustną. Dzisiaj Niezapominajka czuje się dość dobrze, nie je samodzielnie, ale ma to najprawdopodobniej związek z dyskomfortem po zabiegu,  – jest aktywna, ale w czwartek przyjdzie na kontrolę do doktora.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-nkCU22dhJmE/Vt8pYXEqlPI/AAAAAAACCw0/oexm2Moxjbw/s144-c-o/IMG_4175.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259767505555461362″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4175.JPG” ]

Zabieg Sarabi z uwagi na brak czasu przełożyliśmy na czwartek. W czwartek odbędzie się też zabieg u Madonny – po zeszłotygodniowym kryzysie Madonna czuje się dobrze, ale z jej uchem jest fatalnie. Koszmarny obrzęk zmienił się w martwicę. Pojawiła się ropa. Nie ma szansy na uratowanie ucha.

[pe2-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-WGnK-5etSQM/Vt9AoDrmv4I/AAAAAAACCxY/1LP1gt0YE10/s144-c-o/IMG_4195.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20160308#6259793063995424642″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4195.JPG” ]

Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Po zeszłotygodniowym kryzysie – wszystko zaczęło się od rany na uchu, stan ogólny Madonny udało się ustabilizować i po 2-3 dniach wydawało się, że wychodzimy na prostą. Niestety sytuacja okazała się znacznie poważniejsza. Koszmarny pech. Nie można tego inaczej nazwać.Wszystko zaczęło się od drobnego podrapania.

Dzisiaj u doktora byli również Bajaderka, Gwarek, Syriusz i Torpeda. Syriusz i Torpeda zostali wykastrowani.

Jutro wieczorem zameldujemy się na blogu i napiszę więcej o wczorajszej wizycie. Niestety jak zawsze te lepsze wiadomości mieszają się z tymi złymi.

2 komentarze

  • Odpowiedź Ninka 9 marca 2016 at 08:40

    Biedna Madonna! Będzie Uchem Bez Jednego Ucha? Oby szybko wyzdrowiała! Dużo zdrowia i siły do walki z chorobami jej – i wszystkim podopiecznym Azylu – życzę.

  • Napisz komentarz

    *