Fotograficznie, Z życia Azylu

Sobota (29.07.2017 r.)

29 lipca 2017

Dzisiaj rano wyruszyłyśmy w podróż do Sosnowca, w którym przebywa 191 królików odebranych w wyniku interwencji, przeprowadzonej tydzień temu. Nasze koleżanki z Ślōnski króliczok- gryfne boroczki trusiowe: kaj ich futer, izba i pszanie? podjęły się zadania, które wymaga ogromnego zaangażowania, ale również odwagi, a my bardzo cenimy sobie współpracę z osobami, które nie boją się wyzwań i codzienną ciężką pracą dążą do poprawy losu królików. Mamy za sobą wiele interwencji, setki interwencyjnych królików i mnóstwo doświadczeń. Cieszymy się, że możemy współpracować z ludźmi, dla których królik hodowlany nie jest gorszy od miniaturowego, królik stojącouchy od barana, status prawny królików w dniu interwencji, kiedy trzeba walczyć o ich życie, jest bez znaczenia, a świerzb nie jest traktowany niczym śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową.

Mamy nadzieję, że będziemy mogły Wam jeszcze bardziej pomóc.

Dzisiaj pod opiekę Azylu trafiło 35 królików. Dziewczyny na pewno będą pisać na bieżąco o tym, ile królików wciąż pozostaje do podziału, ale pomoc jest cały czas bardzo potrzebna. W dniu dzisiejszym nie mogłyśmy przyjąć pod swoje skrzydła większej liczby królików, jednak wspólnymi siłami możemy jeszcze dużo zrobić – wystarczy wspomnieć o tym, że z blisko 160 królików z zeszłorocznych interwencji w Brzozie, Kikole i Wawrowie zdecydowana większość jest już w nowych, wspaniałych domach – cały proces wychodzenia z wakacyjnych interwencji trwał około 8 miesięcy – tygodnie leczenia, zabiegi kastracji, procesy adopcyjne, ale udało się – w końcu nie ma rzeczy niemożliwych, do ich realizacji potrzebny jest tylko dobry plan i codzienna, ciężka praca.

Od jutra postaramy się przedstawiać Wam naszych interwencyjnych podopiecznych. Wśród nich są króliki dorosłe, młode, chore i zdrowe. Co najmniej kilka królików ma silny katar, do tego dochodzą standardowe atrakcje – kiła, pasożyty w kale, świerzbowiec. W niektórych przypadkach niedożywienie. W poniedziałek doktor ucieszy się z naszej wizyty, a my będziemy starali się z każdym dniem stabilizować sytuację.

Obecnie szukamy pilnie domów stałych i domów tymczasowych dla królików przebywających w Azylu – z wyłączeniem królików z interwencji. Przy każdej interwencji działamy według takiego schematu. Szukamy opieki dla królików zdrowych, wykastrowanych i zaszczepionych. Dla królików, które znamy. Wiemy z doświadczenia, że zawsze możemy na Was liczyć, dlatego wszystkie osoby, które mogą nam pomóc prosimy o kontakt mailowy: fundacja@azyl.torun.pl.

Poza domami stałymi i domami tymczasowymi mamy też inne ogromne potrzeby. Nasi nowi podopieczni potrzebują środków finansowych na leczenie i konieczne zabiegi (niestety wśród samic może być niejedna ciężarna). O wszystkim będziemy pisać, dzisiaj zostawiamy Was z garścią zdjęć.

<center>

Na koniec chciałybyśmy podziękować naszej niezawodnej, azylowej ekipie. Andżelika, Asia, Marietta i Radek – dziękujemy za to, że ogarnęliście dzisiaj wszystko na miejscu ❤️ Agata dziękujemy za zaufanie i Berlingo ❤️

Dziękujemy też Bognie i Łukaszowi za przyjęcie pod swoje skrzydła Atlanty, Pragi i Wenecji oraz Ricotty ❤️  Dziewczyny pojechały dzisiaj do wspaniałego DT w Bydgoszczy, w którym będą czekać na nowe domy – zapraszamy do ich adopcji.

Jutro przedstawimy Wam również naszego nowego podopiecznego – królika z interwencji Pogotowia dla Zwierząt, który przyjechał do nas wczoraj przed 23 w towarzystwie fretki oraz 3 szczurków. O ile wspólnymi siłami udało nam się ogarnąć temat fretek i szczurków (Paula dziękujemy za pomoc!), o tyle dzisiaj rano pod naszą opiekę trafiła jeszcze koszatniczka…, ale o tym napiszemy już jutro.

Podróż z Wami to przyjemność 🐰

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*