Fotograficznie, Z życia Azylu

Czwartek (31.05.2018 r.)

31 maja 2018

Aina czuje się odrobinę lepiej. W nocy zjadła trochę ziół i rodi. Wieczorem również. Jej apetyt jest wciąż bardzo mały, ale to krok naprzód. Musimy znaleźć dobry moment na zabieg – z jednej strony nie możemy tego odkładać, z drugiej Aina musi być stabilna oddechowo. Mam nadzieję, że z każdym dniem karmienie Ainy będzie łatwiejsze (póki co cały czas bardzo walczy) i chociaż trochę przybierze na wadze. Na szczęście jelita pracują już lepiej i u Ainy pojawiły się małe, ale uformowane bobki.

IMG_0513

***

DSC04699

DSC04716

DSC04713

DSC04701

DSC04717

DSC04737

DSC04722

DSC04748

DSC04726

DSC04754

DSC04725

DSC04759

DSC04728

DSC04775

DSC04733

DSC04776

DSC04735

DSC04779

i tylko ten omyk wciąż zadarty do góry…

DSC04808

DSC04751

DSC04835

DSC04778

DSC04804

DSC04742

DSC04752

DSC04781

DSC04773

DSC04766

DSC04837

DSC04789

DSC04810

DSC04788

DSC04841

DSC04798

DSC04849

DSC04815

DSC04794

DSC04821

DSC04830

DSC04862

DSC04825

Benji 

DSC04850

DSC04852

DSC04855

DSC04857

DSC04861

DSC04860

Sydney czuje się dość dobrze, ale niestety wygląda na to, że walka z jego katarem może być niełatwa. Myślę, że w przyszłym tygodniu do leczenia wprowadzimy również odpornościową terapię zylexisem. 

DSC04899

Howie cały czas ma problem z apetytem, ale dzisiaj w nocy podjadał zioła, zrobił też totalny sajgon w klatce i poza nią również – Howie nie lubi siedzieć w klatce i zorganizował w nocy udaną akcję pt. uwolnić Howiego. Podsumowując, gdyby Howie zaczął jeść i mógł odstawić leki na pobudzenie perystaltyki jelit, w tej chwili moglibyśmy się w pełni cieszyć z jego stanu zdrowia.

DSC04890

DSC04875

DSC04883

Amalia, Oreo i Ozie stabilnie. U Oreo w przyszłym tygodniu wykonamy kontrolne badanie kału w kierunku kokcydiozy, Ozie dobrze zareagował na leczenie kataru, a Amalia je co prawda cały czas tylko rodi, ale za to z apetytem. Zobaczymy czy w jej paszczy cały czas utrzymuje się ropa.

Aprylis, Boski, Grey, Jefferson, Kejen bez zmian. Aprylis ładnie je zioła i tylko zioła, innym pokarmem gardzi. Oko Boskiego raz ma lepsze, raz gorsze dni. Grey jest cały czas dokarmiany. Jefferson po gorszym weekendzie bardzo ładnie je samodzielnie papkę z miski, a to bardzo ważne tym bardziej w kontekście kontrolnego badania RTG, które w poniedziałek u niego wykonaliśmy – żuchwa wciąż się nie zrosła, a Jeffersona czekają kolejne zabiegi. Kejen trzyma fason i zaczyna dokazywać na wybiegu.

Dziewczyny pozabiegowe ok. W przyszłym tygodniu czekają nas kolejne zabiegi i szczepienia królików z kwarantanny – z wyłączeniem naszych najnowszych podopiecznych, którzy są w trakcie leczenia, ale o tym będziemy jeszcze pisać.

***

Raz jeszcze przypominamy (i będziemy przypominać), że 30 czerwca czekamy na Was w Azylu. To będzie już 7. Dzień Otwarty 🐰

Podczas Dnia Otwartego jak zawsze odbędzie się wielka licytacja fantów, z której dochód zostanie przeznaczony na potrzeby naszych podopiecznych. Najróżniejsze fanty będzie można nabyć również podczas całodziennego kiermaszu. W związku z tym będziemy bardzo wdzięczni za Wasze wsparcie i przekazywanie darów, które będą cieszyć nasze oczy podczas Dnia Otwartego ❤

Fanty można dostarczyć do nas osobiście albo wysłać na adres Azylu.

Schronisko dla Zwierząt w Toruniu

Azyl dla Królików

ul. Przybyszewskiego 3

87-100 Toruń

Za wszystko z góry dziękujemy! ❤

1 Komentarz

  • Odpowiedź Wojtek 2 czerwca 2018 at 12:27

    Tylko w Azylu – poDuszka!

  • Skomentuj Wojtek Anuluj

    *